Mam takie swoje miejsce na ziemi, gdzie czuję się, jakbym zawsze tam była…współistniała z otaczającą rzeczywistością. Tam regeneruję duszę i znajduję odpoczynek, gdy już skrzydła opadają zbyt mocno.., gdy zbyt boli każdy dzień.Tam przebudzenia zawsze są radosne, bez względu na pogodę. Choć zdarzyło mi się tam po przebudzeniu widzieć obraz zaiste cudowny, a możliwy tam często do ujrzenia... bajecznie kolorową tęczę…Wszystko jest tam bajeczne... w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.

Pierwszy raz odwiedziłam to miejsce, gdy jeszcze bardziej przypominało większą wioskę z przypadkowo ulokowanymi w niej renesansowymi zabytkami…nie było pięknych pensjonatów, hoteli…Wisła płynęła sobie swobodnie, a Grodarz, co ulewa topił mieścinkę bezlitośnie… To było bardzo dawno temu.., pewnie minęło ze 30 lat z hakiem. Ale już wtedy to miejsce jakoś dziwnie na mnie działało i zachwycało mnie.Potem zdarzyły się jeszcze jakieś wizyty przejazdem, ale prawdziwa miłość zaczęła się od 1997 roku i trwa do dzisiaj w postaci corocznych, wielokrotnych wizyt w tym miasteczku, pięknej przyjaźni z mieszkańcami, pomocy w pracach na rzecz Kazimierza.

Ta Perła Polskiego Renesansu była zaniedbana od lat.Władze miasta jakoś nie umiały zadbać o to, by zainwestować w wygląd miasteczka, nie umiały dostrzec, że tak piękne miejsce, o tak bogatej historii może być żyłą złota, jeśli zacznie się dbać o rozwój turystyki w tym rejonie. Turyści przyjeżdżali tu zawsze, ale nie zostawali, bo w miasteczku był tylko jeden hotel i jeden pensjonat PTTK i chyba jedna restauracja, o ile dobrze pamiętam. Mizernie to wyglądało…

Na szczęście znalazło się parę osób,którym los tego miasteczka nie był obojętny. Na forum www.kazimierzdolny.pl zaczęli dzielić się myślami i pomysłami, jak można pomóc w rozwoju miasta. Dostrzeżono potrzeby miasteczka, związane z rozwojem turystyki. Zaczęły powstawać pensjonaty, hotele, kawiarnie, restauracje, sklepy, galerie…Zaczęto inwestować w wygląd miasteczka i zadbano o naprawę nawierzchni ulic, o lepsze chodniki. Uregulowano pięknie brzeg Wisły, tworząc wspaniałą trasę do spacerów i podziwiania nadwiślańskich zachodów słońca. Zadbano o to, by Grodarz nie zalewał Kazimierza, choć ten w końcu zrobił niespodziankę władzom miasta i  praktycznie przestał płynąć przez miasteczko, na skutek robot melioracyjnych. Pojawiły się nawet ławeczki i śmietniki.R ozpoczęto renowację renesansowych kamienic. W związku z pozyskiwaniem funduszy unijnych w planach jest remont wszystkich ważniejszych ulic miasteczka, dostosowanie ich również w miarę możliwości do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zauważono, że turyści przyjeżdżają do Kazimierza nie tylko na romantyczne weekendy we dwoje, ale również po prostu na dłuższy wypoczynek z dziećmi, ponieważ już w 1927 roku miasteczko zostało uznane za miejsce wyjątkowo dogodne klimatycznie dla zdrowia. W Kazimierzu jednak nie było miejsca, gdzie mogłyby się bawić bezpiecznie dzieci. Żałosny i brudny plac zabaw straszył od dziesiątków lat niebezpiecznymi urządzeniami. Mieszkańcy stanęli na wysokości zadania, z determinacją zbierali pieniądze na budowę nowego placu i teraz, dzięki pomocy bratniego miasta, sponsorów oraz akcji z cegiełkami, dzieci mogą bezpiecznie się bawić na pięknie urządzonym nowym placu. Przyciągnęło to również więcej turystów.W miasteczku odbywają się ciekawe wystawy, pokazy filmów, festiwale, organizowane są, w sezonie, dla turystów wycieczki statkami po Wiśle, rajdy jeepami po okolicznych wąwozach, przejażdżki bryczkami i wiele innych wspaniałych atrakcji. Każda galeria kusi pięknymi obrazami i dziełami sztuki. Brakuje tylko basenu, który zapobiegłby corocznym śmiertelnym utonięciom w Wiśle. Niestety brak funduszy, a zaakceptowany przez władze miasta projekt w stylu bunkra był niestety nie do przyjęcia. Powstające aktualnie nowe budynki pięknie współgrają z całością architektury tego miejsca. Już nie ma takich wpadek architektonicznych,  jak lata temu wstecz, które niestety szpecą do dziś urodę miasteczka.

Nie będę rozpisywać się tu o zabytkach Kazimierza, bo najlepiej jest wejść na strony internetowe tego miejsca i tam zaczerpnąć obszernej wiedzy.

Mogę tylko serdecznie zaprosić do odwiedzania Kazimierza o każdej porze roku…i do chłonięcia wspaniałej, bajecznej atmosfery tego cudownego miejsca… :)

 

 

                                                                                                     Agatamos©2007

 

 

DODAJ KOMENTARZ
 

Licznik odwiedzin:

Darmowy licznik odwiedzin

 

 


 

 

katalog stron

 

KONTAKT:

adres mail : max.mila@op.pl

 max.mila@op.pl

 

 Powered by: www.cdx.pl